Każdy ser jest przetworem mlecznym i z związku z tym zawiera w sobie niezbędne dla ludzkiego organizmu białko oraz wapń. Ich zawartość w poszczególnych gatunkach jest jednak różna. Warto wiedzieć, jakie jest nasze indywidualne zapotrzebowanie na te składniki, aby świadomie wybierać nabiał w diecie. Które gatunki sera mają najwięcej białka, a których należy się wystrzegać?
Ser żółty
Do serów żółtych należy cały szereg gatunków, takich jak gouda, parmezan i wiele innych. Nadają się zarówno na kanapki, jak do różnego rodzaju sosów. Wielu z nas nie wyobraża sobie spaghetti nie posypanego dużą ilością startego sera żółtego. Niestety, sery żółte zawierają dość duże ilości cholesterolu i tłuszczy, dlatego powinny unikać ich osoby cierpiące na miażdżycę. Dobrą wiadomością jest natomiast zawartość wapnia w serach żółtych – jest ona bardzo wysoka, a wapń, jak wiadomo, wzmacnia kości. Warto szykować dzieciom do szkoły kanapki z serem żółtym i dodatkową porcją warzyw. W sklepach czekają na nas jednak pułapki. Poznamy je po nazwie na etykiecie: produkt seropodobny. Wystrzegajmy się ich, ponieważ nie są zdrowe.
Ser biały
Ser biały, podobnie jak żółty, zawiera tyrozynę. Jest to aminokwas, który korzystnie wpływa na odporność i samopoczucie. Popularnym nie tylko wśród wegetarian serem jest tofu. Zawierający bardzo dużą ilość białka twarożek sojowy to samo zdrowie – niskotłuszczowy, nie zawiera soli ani konserwantów. W internecie znajdziemy bardzo dużo przepisów z wykorzystaniem tego gatunku sera. Neutralny smak sprawia, że można zastosować go do wielu potraw, szczególnie z kuchni indyjskiej.
We wszystkich białych serach znajdziemy również duże pokłady witaminy D, która odpowiedzialna jest m.in za wydalanie tłuszczy z organizmu.
Zobacz jak zrobić domowe tofu na www.vegancookbook.pl/domowe-tofu/