Chore ciało. Chora dusza…

anoreksjaJeśli wyobrażamy sobie pogrzeb to zazwyczaj zmarły jest starszą osobą, której życiowa wędrówka dobiegła kresu. Niestety nie jest to reguła. Anoreksja zbiera śmiertelne żniwo zazwyczaj wśród bardzo młodych osób.

Czym tak właściwie jest anoreksja?

Jest to przypadłość, która kaleczy całego człowieka. Rani zarówno ciało jak i duszę. Jadłowstręt psychiczny tak inaczej nazywana jest anoreksja) zabija około dziesięć procent chorych, bywa, że i na stałe okalecza tych, którym udaje się przeżyć.

Chory na anoreksję walczy z własnym ciałem, pozbawiony fachowej pomocy nieuchronnie dąży do autodestrukcji.

Początki anoreksji bywają niewinne. Ot zwykłe odchudzanie, takie normalne w dzisiejszym świecie zwariowanym na punkcie szczupłej sylwetki. Granica między dietą, a chorobą bywa często bardzo cienka.

Jakie są sygnały ostrzegawcze?

Jest ich bardzo wiele. Oto niektóre z nich. Osoba zaczyna nagle unikać wspólnych posiłków, zmienia drastycznie dietę. Zaczyna bardzo intensywnie ćwiczyć.
Osoba chora nosi wiele warstw odzieży, ciągle jest jej zimno. Ponadto źle wygląda. Jest blada, łuszczy jej się skóra, na twarzy pojawia się meszek, włosy wypadają, a paznokcie stają się wyjątkowo łamliwe.

Im szybciej zostanie podjęte leczenie tym większa szansa, że pacjent wróci do pełnej normalności, a choroba nie poczyni trwałych szkód w jego organizmie.

Jak leczyć?

Podstawą jest psychoterapia oraz niwelowania objawów somatycznych choroby. Aby pomóc trzeba leczyć jednocześnie psychikę i ciało. Czasem nawet wbrew woli chorej osoby.

Comments are closed.